Pokaż mi swoją lodówkę…

 

U jednych między jogurtem greckim, a kapustą, u innych w szufladzie na warzywa, lub półce nad jajkami leżą zapasy. Kupione hurtowo „bo taniej” pojedyncze pudełka, lub całe propacki czekają cicho na wenę właściciela. Uśpione cichym szumem agregatu śnią sobie o kadrach jak z Atgeta, Adamsa czy Newtona…
Idzie jesień i zima. Idzie czas uśpienia dla większości fotografów. Ja postanowiłem, że w tym roku nie popadnę w marazm i nie ograniczę się do kompletowania sprzętu na cieplejsze dni. W końcu zrealizuję, jeżeli nie w pełni, to przynajmniej zacznę, te kilka projektów, które chodzą mi po głowie. Zamierzam przewietrzyć zapasy. Chcę zrobić też miejsce na nowy, jak wieść gminna niesie, wspaniały materiał. Eastman Kodak zachęcony wynikami sprzedaży za ostatni rok zapowiedział już prezent na Boże Narodzenie. Będzie nim nowa Portra, która jest oparta na technologi Vision, podobnie jak absolutny przebój ostatnich kilkunastu miesięcy – Ektar. Z zaprezentowanych już informacji wynika, że będzie to ultradrobnoziarnista czterysetka. Jednym słowem można rzec, że plotki o śmierci kolorowej fotografii analogowej są mocno przesadzone.