9.9.9

Oto nadszedł ten dzień i oczom naszym ukazano, za pośrednictwem medium potężnego jakim światowa sieć połączonych myśli się stała, 585 gram pełnoklatkowej techniki, do której wielu będzie wzdychać, ślinić się i marzyć po nocach. Oto ona, Leica M9. 18 milionów pikseli upakowanych na 855 milimetrach kwadratowych, całkowicie nie trendy, matrycy CCD. O reszcie nie ma co wspominać, bo tu jest raczej tradycja niż ewolucja (tak nadal nie dorobili się Auto Focusa ;-)).
Ja zaś wezmę swojego trzydziestoparoletniego dalmierzowego zabytka na spacer i wykonam zdjęć parę zastanawiając się czy korpus z czerwoną kropką jest wart te marne 25000 złotych, czy nie lepiej kupić Besse R3A a za resztę zapas 1000 filmów…